„Czy to bajka, czy nie bajka,
Mówcie sobie, co tam chcecie.
A ja przecież wam powiadam,
Krasnoludki są na świecie!…”
Jest niewielkiego wzrostu, wysoki jak wskazujący palec dorosłego człowieka. Nosi czerwoną, szpiczastą czapkę i czerwoną kurteczkę. I koniecznie musi mieć brodę … Kto to jest? Czy jest jeszcze ktoś, komu nie udało się tego odgadnąć?
Taki właśnie krasnal i jego załoga pewnego wieczoru przyszli do biblioteki. W dzień siedzą grzecznie na półkach razem z książkami, ale wieczorem, gdy ostatni z pracowników wychodzi z biblioteki i przekręca klucz w zamku, zaczynają dziać się dziwne rzeczy. I tak oto książki prawie nigdy nie stoją na swoim miejscu – najczęściej leżą na podłodze, bez ładu i składu. Krzesła są poprzewracane do góry nogami. Zabawki rozrzucone po całej sali, a papiery walają się po wszystkich kątach. I kto ten bałagan ma posprzątać?
Z pomocą przychodzą zazwyczaj przedszkolacy. Ostatnio odwiedziły nas Zajączki z Przedszkola Samorządowego nr 2 i Wesołe Skrzaty w Kościanie. Dzieci na naszą prośbę szybko podwijają rękawy i czym prędzej biorą się za porządki. Gdy wszystko już jest poukładane, rozmawiamy o tym, jak wyglądają krasnoludki, skąd pochodzą, co lubią robić najbardziej i gdzie możemy je spotkać.
A kiedy nadchodzi właściwy moment, czytamy bardzo urokliwą opowieść pt. „Skrzat nie śpi” Astrid Lindgren & Kitty Crowther. W nocy mały skrzat odwiedza po kryjomu zwierzęta i rozmawia z nimi po „skrzaciemu”. Niczym doskonały gospodarz dba o każde zwierzątko, tu pogłaszcze, tu powie miłe słówko, dodając każdemu otuchy, mówiąc, iż wkrótce zima się skończy, a wtedy zwierzęta znów będą mogły wyjść na zieloną łąkę.
„Niejedną zimę widziałem, każda minęła,
Niejedno lato widziałem, każde minęło,
Wkrótce pobiegasz po łące”.
Korzystając z okazji chcemy wszystkim przypomnieć i podkreślić, że krasnoludki są na świecie!
A żeby nigdy nie było na tym tle żadnych nieporozumień, odsyłamy do książki Marcina Przewoźniaka pt. „Wielka encyklopedia krasnoludków”, która opowiada o niezbitych faktach z życia krasnali.