Czytelnicy kościańskiej biblioteki mieli okazję w środowe popołudnie spotkać się z polskim alpinistą i himalaistą – Aleksandrem Lwowem. W bibliotecznej czytelni tłumnie zebrali się miłośnicy gór, by posłuchać opowieści o tym, jak to się dzieje, że „człowiek się rodzi, a potem idzie w Himalaje”.
Aleksander Lwow opowiedział o ostatnich pięćdziesięciu latach polskiego himalaizmu (m.in o zimowym zdobywaniu przez Polaków ośmiotysięczników) i o swojej przygodzie z górami (od skałek, przez Tatry, Alpy, Hindukusz i Pamir, po Himalaje i Karakorum oraz jego osiągnięciach w górach wysokich). Jak się okazało – zdarzało się, że będąc prawie na szczycie Alek Lwow musiał rezygnować i odpuścić „atak na szczyt”. Udało mu się zdobyć cztery ośmiotysięczniki (Manaslu, Lhotse, Czo Oju, Gaszerbrum II).
Na spotkaniu nie zabrakło wspomnień o najwybitniejszych wspinaczach świata, z których wielu pozostało w górach wysokich na zawsze.
Swoje wyprawy i ludzi, z którymi się wspinał opisał w książce „Zwyciężyć znaczy przeżyć”, którą można było kupić i zdobyć pamiątkowy autograf.