25 lutego 2025 roku, w ramach cyklu wykładów Towarzystwa Miłośników Ziemi Kościańskiej, odbyła się prelekcja dr hab. Krzysztofa Kujawy, specjalisty w dziedzinie ochrony środowiska i rolnictwa, pt: „Środowiskowe efekty uboczne stosowania pestycydów: konieczność zdecydowanych zmian w ich stosowaniu”.
Referat ten został opracowany w oparciu o publikację niemieckiej Akademii Nauk Leopoldina pt: „The Silent Spring – On the need for sustainable plant protection” (Milcząca wiosna – o potrzebie zrównoważonej ochrony roślin).
Referent na początku przybliżył wszystkim co to są pestycydy. Pestycydy (łac. pestis – zaraza, pomór; caedo – zabijam) – syntetyczne lub naturalne substancje używane do zwalczania organizmów szkodliwych, lub niepożądanych, stosowane głównie do ochrony roślin uprawnych, lasów, zbiorników wodnych, ale także zwierząt, ludzi, produktów żywnościowych, oraz do niszczenia żywych organizmów, uznanych za szkodliwe, w budynkach inwentarskich, mieszkalnych, szpitalnych i magazynach. Pojęcie „pestycydy” jest szersze niż „środki ochrony roślin”, ponieważ te pierwsze obejmują również zwalczanie organizmów szkodliwych poza produkcją roślinną. W roku 2021 dopuszczonych do obrotu w Polsce było ponad 2500 środków ochrony roślin, w skład których wchodziło kilkaset substancji aktywnych.
„…Zajmujemy 5 miejsce w Europie jeśli chodzi o sprzedaż pestycydów, 12 miejsce pod względem łącznej ilości pestycydów w przeliczeniu na jednostkę powierzchni, czyli ok. 1,6 kg/ha. Istotnym jest to, iż w latach 2011-2016 zużycie tych środków w Polsce wzrosło o ok. 10%. Jesteśmy zatem w szerokiej czołówce krajów, które wciąż zwiększają stosowanie tych środków…”
Prelegent podkreślił znaczenie pestycydów w rolnictwie i ich roli w zapewnianiu wysokich plonów oraz kontroli szkodników. Zauważył jednak, że ich powszechne stosowanie ma liczne konsekwencje, które odbijają się na całym ekosystemie. Skupił się głównie na wpływie pestycydów na bioróżnorodność, jakość gleby i wody oraz zdrowie ludzi i zwierząt.
Dr Kujawa wskazał na dramatyczny spadek liczby owadów zapylających, szczególnie pszczół, w wyniku długotrwałego kontaktu z substancjami chemicznymi. Wspomniał również o wpływie pestycydów na organizmy wodne, takie jak ryby czy plankton, których populacje są zaburzone przez obecność toksyn w wodach gruntowych i powierzchniowych. Z kolei zatrzymywanie pestycydów w glebie może prowadzić do degradacji ekosystemów rolnych. To ma z kolei dalekosiężne konsekwencje, nie tylko dla produkcji rolnej, ale i dla lokalnych społeczności.
Pestycydy przedostają się też do wód gruntowych i rzek, co ma wpływ na jakość wody pitnej. Zwrócono uwagę na rosnącą liczbę przypadków skażenia wód w regionach intensywnie użytkowanych rolniczo. Wskazano również potencjalne zagrożenia związane z długotrwałym narażeniem na pestycydy, które mogą prowadzić do różnych chorób, w tym nowotworów, problemów neurologicznych i hormonalnych.
Na zakończenie wykładu, prelegent zaapelował o konieczność zmiany podejścia do stosowania pestycydów. Podkreślił, że choć nie da się całkowicie wyeliminować tych substancji z rolnictwa, to istnieje pilna potrzeba rozwoju metod ograniczających ich negatywny wpływ na środowisko. Zasugerował wprowadzenie bardziej restrykcyjnych regulacji, rozwój technologii precyzyjnego rolnictwa, a także promocję ekologicznych metod upraw. Zwrócił też uwagę na znaczenie edukacji rolników oraz konsumentów, którzy mogą wpływać na wybory dotyczące stosowania pestycydów.